Urbex (z angielskiego Urban Exploration), czyli eksploracja miejska może przyjmować różne formy, zazwyczaj to zwiedzanie niewidocznych czy niedostępnych miejsc ludzkiej cywilizacji. Najczęściej to opuszczone budynki, stare hale produkcyjne czy inne stare budowle. Nie od dziś wiadomo, że jest grupa osób, które podróżują turystycznie, by właśnie takie miejsce zwiedzać, a prawdziwi fani odwiedzają te miejsca z zachowaniem zasady zabierz tylko zdjęcia, zostaw tylko ślady stóp (take only pictures, leave only footsteps) co oznacza, że eksploratorzy powinni pozostawić miejsce w stanie zastanym. Powstają tutaj także dylematy czy to bezpieczne, czy to jest legalne. Nie nam to oceniać, każda osoba biorąca w tym udział powinna wiedzieć, że korzysta z tego na własną odpowiedzialność, a wejście na teren prywatny nie musi być dozwolone.
Decydując się na tą formę poznawania okolicy trzeba się jednak trzymać zasad - przede wszystkim mieć na uwadze swoje bezpieczeństwo. Dlatego urbex nie jest formą spędzania czasu w pojedynkę. Wchodząc do ruin należy liczyć się z faktem, że możemy tam spotkać innych lokatorów, nie tylko dzikie zwierzęta. Warto mieć pełne, twarde buty, latarkę, nie zaszkodzi także maseczka. Trzeba się także trzymać ewentualnych oznakowań, np. nie wchodzić na teren prywatny. Każde z tych miejsc można zobaczyć z zewnątrz, a nawet same zdjęcia robią spore wrażenie, nie trzeba ich eksplorować wewnątrz.
Urbex w Wiśle
Dom Wczasowy Smrek zamknięty został ok 2006 r., od tego czasu niszczeje. Najpewniej powstał na przełomie lat 60 i 70-tych XX wieku, jak inne podobne obiekty na tym ternie i należał do Kopalni Węgla Kamiennego “Staszic” w Katowicach. Obiekt znajduje się na zboczach Jarzębatej, skąd roztacza się piękny widok na centrum Wisły. W skład domu wypoczynkowego wchodzą trzy budynki, znajdujące się na dość sporej działce. Obecnie obiekt nie jest ogrodzony, ale teren jest mocno zarośnięty. My wykonaliśmy zdjęcia tylko z zewnątrz, ale w sieci natrafiliśmy na klimatyczne zdjęcia wnętrza (
zobacz tutaj). Budynki DW Smrek, znajdują na ul. 11 Listopada 26, ewentualnie dojście od strony ul. Beskidzkiej.
Dom Wypoczynkowy Uroczysko od kilku lat nie prowadzi działalności, nie widać też działań inwestycyjnych, mających uratować to miejsce od całkowitego zniszczenia. Na próżno również szukać historii tego miejsca, jednak pewne jest to, że powstał w okresie powojennym i pierwotnie należał do jednego z dużych zakładów przemysłowych ze Śląska. W chwili obecnej budynek jest zamknięty, dlatego, zobaczy można go wyłącznie z zewnątrz. DW Uroczysko, mieści się przy ul. 11 Listopada 33.
Hotel i restauracja Verde to nieco mniejszy obiekt, który powstał w latach 90 XX w. na miejscu gdzie wcześniej znajdowała się Restauracja Turystyczna. Najpierw nosił nazwę T2, a następnie po zmianie właściciela został przemianowany na Verde. Obecnie od co najmniej kilkunastu lat jest opuszczony, a miejsce nie jest zabezpieczone, dlatego dostanie się do środka jest możliwe (brak drzwi i okien). Hotel Verde mieści się przy ul. Kopydło 69.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja opuszczonego budynku
prewentorium leczenia chorób płuc dla dzieci górników i hutników. Miejsce to znajdowało się w Głębcach przy ul. Dworcowej, w 2019 r. zostało niemal w całości zrównane z ziemią, choć prace nie zostały zakończone i do dziś można tam zobaczyć sporo gruzu, czy maszyny budowalne. Został tylko pomnik, który można zobaczyć nawet z ulicy, robi niesamowite wrażenie pośród dzikiej zieleni i zardzewiałych elementów dawnego budynku. W latach 30-tych XX w. budynek działał jako Pensjonat „Polska Szwajcaria”, w czasie II wojny światowej funkcjonowała tu bursa dla młodzieży z Hitlerjugend i Bund Deutscher Mädel. W 1945 r. Rosjanie zdewastowali budynek. Gdy pensjonat trafił do Skarbu Państwa, został przekształcony w prewentorium. W latach 80-tych. XX wieku został rozbudowany i w takiej formule funkcjonował do 1999 r., kiedy to został zamknięty. Dla osób zainteresowanych polecam relacje kobiety, której dziecko przebywało w tym prewentorium (
zobacz tutaj). Sporo archiwalnych zdjęć z różnych okresów możecie zobaczyć
tutaj, następnie
tutaj oraz
tutaj.
Opuszczony
Dom Wypoczynkowy Małgorzata, znajduje się przy ul. Kopydło 66. Historia tego miejsca nie jest udokumentowana. Obecnie obiekt znajduje się w prywatnych rękach. Jak wyglądał w 2006 roku, możecie zobaczyć na filmie
tutaj.
Dom Wczasowy Energetyk, opuszczony jest od wielu, wielu lat. Znajduje się przy ul. Kopydło 44. Na próżno szukać w Internecie jego historii, choć można przyjąć, że powstał początkiem lat 60 XX w. Prawdopodobnie został wybudowany wraz z bliźniaczym obiektem, po sąsiedzku – DW Potok, który ma więcej szczęścia i przyjmuje gości do dnia dzisiejszego. Obecnie budynek Energetyka wystawiony jest na sprzedaż.
Tutaj można zobaczyć kilka archiwalnych zdjęć z różnych okresów.
Urbex w Ustroniu
Na terenie uzdrowiskowej dzielnicy Zawodzie przy ul. Szpitalnej 19 znajduje się opuszczone
sanatorium Maciejka. Charakterystyczny kształt piramid to znak rozpoznawczy tej części Ustronia. Architektami planującymi wygląd dzielnicy byli Henryk Buszko, Aleksander Franta i Tadeusz Szewczyk, ci sami, którzy zaprojektowali m.in. katowickie Osiedle Tysiąclecia (więcej o architekturze Zawodzia, jest
w tym filmie). W sumie w epoce PRL w Ustroniu powstało 15 piramid. Każda miała stać się ośrodkiem wczasowym dla dużego zakładu pracy. Maciejka należała do Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, której logo do dziś znajduje się na schodach wejściowych. Historię tego obiektu można przeczytać
tutaj.
Tutaj można znaleźć też sporo zdjęć wykonanych w 2019 roku.
Każda miejscowość skrywa miejsca atrakcyjne dla amatorów urbex’a, nam poznanie tych w Wiśle i Ustroniu sprawiło wiele frajdy. Jeśli chcecie zobaczyć, je z zewnątrz to trzeba się spieszyć, bo budynki te szybciej zrównywane zostaną z ziemią, niż dostają drugie życie. Choć oczywiście trzymamy kciuki za ich ewentualnych inwestorów.
Powrót do wszystkich